MAMY OKNA !!!!!!
Witam
Wczoraj przez cały dzien ciezko pracowalismy z moim mezem i mezem mojej kuzunki na budowie , któremu wielkie dzieki za pomoc , bo nawet nie chciał wziac grosza za swoja prace., musielismy przełozyc 350 stempli , deski, i pustaki z otworów okiennych wyniesc na poddasze , i poodbijac wszystkie płyty z otworów okiennych ,wieczorem byłam padnieta dobrze ze chociaz pogoda dopisała, A dzis rano umowiony mielismy montaz okien- byłam tak podekscytowana ze nie mogłam usnac , az wreszcie padłam,pobódka o 6;00 rano gdy zerknelam przez okno i zobaczyłam ile znów jest sniegu i jak mocno pruszy pomyslałam chyba nie bede dzis cieszyc oka,.
Ale odwiezlismy córeczke do szkoły i pojechalismy na budowe, jakie zdziwienie mnie ogarneło gdy ujrzałam jak ekipa przygotowuje sie do wstawiania naszych okienek.
Pan Darek oznajmił ze montuja tylko cztery najmniejsze i sie zmywaja , bo zimno dla mnie bomba , wiec odp. brzmiała ok. Taki był stan gdy wyjezdzałam z budowy po około 2 godz.
I na tym miał byc dzisiaj koniec ze wzgledu na pogode.
Ale nasza Sandrunia po szkole chciała zobaczyc okienka i pojechalismy, a tu miła niespodzianka zastalismy taki widok.....
czyz nie jest to niespodzianka dół skonczony mimo padajacego sniegu , zimna i wiatru,
Jutro ma sie odbyc montaz góry wiec do popisania jutro, miłej nocki blogowicze.